Kary umowne w zleceniach a odpowiedzialność ubezpieczyciela
Zlecenie transportowe ma na celu wskazanie istotnych elementów umownych pomiędzy zlecającym a przewoźnikiem. Zaakceptowane zlecenie staje się umową przewozową zobowiązującą przewoźnika do wykonania usługi. Kodek Cywilny w myśl zasady swobody umów wskazuje, że strony mogą dowolnie ukształtować stosunek prawny, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zarówno Konwencja CMR, jak i Prawo Przewozowe nie posługują się pojęciem zlecenia, a jedynie listem przewozowym, który stanowi dowód zawarcia umowy przewozu.
Temat zasadności stosowania kar umownych w zleceniach transportowych jest szeroko omawiany w publikacjach udostępnianych na portalach dla przewoźników.
Najważniejsza zasada wywodząca się wprost z przepisów prawa transportowego mówi, że zapisy sprzeczne z Konwencją CMR są z mocy prawa nieważne, o ile naruszają zasady odpowiedzialności wynikające z Konwencji. Zatem w przypadku kar umownych nakładanych przy realizacji przewozów międzynarodowych, każdorazowo należy ocenić czy podstawa nałożenia kary umownej (przyczyna) nie dotyczy zakresu odpowiedzialności, której zasady są wskazane w
Konwencji przykładowo:
- opóźnienie w dostawie,
- wada własna towaru,
- załadunek/wyładunek przewożonych rzeczy przez nadawcę/odbiorcę.
Kara umowna będzie zasadna tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie narusza postanowień samej Konwencji, a więc np. nieterminowe podstawienie pod załadunek.
Problematyczne jest rozpatrzenie zasadności kary umownej na gruncie Prawa Przewozowego, czyli w relacjach krajowych. Tutaj z pomocą przychodzi Kodeks Cywilny, który wskazuje, że kara umowna stanowi zryczałtowane odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Co istotne, do domagania się sankcji wystarczy samo przewinienie przewoźnika. Stawia to w niezbyt komfortowej sytuacji obciążanego, ale i często wysuwającego roszczenie, ponieważ w tym drugim przypadku może okazać się, że ustalona wysokość kary nie jest współmierna do wysokości poniesionej szkody. Weryfikując wysokość nałożonej kary umownej, należy mieć na uwadze kodeksowe uprawnienie możliwości domagania się zmniejszenia jej wysokości, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, bądź gdy kara ta jest rażąco wygórowana. Co więcej, patrząc na literalne brzmienie przepisu, poniesienie szkody powinno zostać wykazane/udokumentowane przez roszczącego. W tym zakresie orzecznictwo sądowe nie jest jednomyślne, dlatego każda sytuacja badana powinna być oddzielnie.
Klienci Transbrokers.eu kierują do likwidacji szkód coraz więcej pytań o to, czy uda się odzyskać należność za uregulowaną karę umowną z polisy przewoźnika drogowego? Odpowiedź na to pytanie znaleźć można w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Ubezpieczyciele wskazują w nich, że w ramach polisy nie są pokrywane szkody wynikające z tytułu kar pieniężnych, kar umownych, czy też grzywien sądowych i administracyjnych nałożonych na Ubezpieczającego, jego pracowników oraz osoby, które działają na zlecenie w imieniu lub na rzecz Ubezpieczającego. Wiąże się to z przedmiotem i naturą polis OCPD. Intencją działania polisy przewoźnika jest pokrywanie szkód rzeczowych i/lub finansowych wyrządzone przez przewoźnika w związku z wykonywaniem umowy przewozu. Zakres polisy OCPD oparty jest na regulacji Prawa Przewozowego i Konwencji CMR. Jednak żadna ze wskazanych, nie obejmuje odpowiedzialności za karę umowną. Jest to również potwierdzone w OWU, które szkodę definiują jako: utratę, ubytek, uszkodzenie przewożonego towaru lub w przypadku opóźnienia w przewozie szkodę inną niż utrata, ubytek, uszkodzenie przewożonego towaru.
Zatem ustalając treść zlecenia, nie kierujmy się jedynie kwestiami relacji z kontrahentem i strachem przed utratą zlecenia, jeżeli wystąpimy z zapytaniem o możliwości renegocjacji zapisów o karach umownych. Źle skonstruowany zakres kar umownych może doprowadzić do sytuacji, gdzie kara w świetle zaistniałego zdarzenia będzie zasadna do pokrycia, ale jej wysokość wykraczać będzie poza możliwości przewoźnika, a dochodzenie pokrycia z polisy spotka się z odmową ubezpieczyciela, ponieważ nie ma możliwości rozszerzenia polisy o klauzulę pokrywania kar umownych.